Nornic walking i nie tylko
2012-04-23 16:21Nornic walking - sport dla każdego
Robiący ostatnio wielką furorę nornic walking jest wcale sportem nowym. Swoje początki miał w Finlandii w latach dwudziestych XX wieku. Był on wtedy rodzajem treningu dla narciarzy biegowych. Obecnie ten rodzaj aktywności fizycznej cieszy się ogromną popularnością wśród osób, które, na co dzień ze sportem nie mają za wiele wspólnego.
Czym jest nornic walking? Polega on na marszu ze specjalnie do tego przystosowanymi kijami. Niewątpliwą zaletą jest to, że może go uprawiać każdy: zarówno sportowcy, jak i ludzie z problemami zdrowotnymi takimi jak np. bóle kręgosłupa. Jest to sport zalecany osobom ze zwyrodnieniami stawów i wadami postawy oraz kobietom w ciąży.
Zalety nordyckiego marszu. Regularnie uprawiając nordycki marsz wzmocnimy mięśnie, wpłyniemy wytrzymałość ramion i barków, spalimy nawet 400 kalorii w ciągu godziny. Ponadto sport ten w niewielkim stopniu obciąża piszczele kolan, biodra i plecy. Podczas chodzenia z kijkami pracuje ponad 90 proc. mięśni całego ciała.
Jak zacząć? Aby rozpocząć uprawianie tego sportu potrzebne są kije do nordic walking, a także sportowy strój i buty dostosowane do warunków pogodowych. Bardzo istotne jest prawidłowe dobranie kijków. Aby doczekać się pożądanych efektów trzeba opanować prawidłową technikę chodzenia. Koniecznie trzeba zadbać o prawidłową postawę ciała: wyprostowane plecy, brzuch wciągnięty, łokcie rozluźnione, pochylony tułów w trakcie marszu. Równie ważne jest odpowiednie stawianie kroków. Zaczyna się od pięt, potem śródstopie, a na koniec wybija się spod podstawy palców. Trzeba pamiętać też o naprzemiennych ruchach. Ponadto barki trzeba rozluźnić, a stopy skierować do przodu, natomiast dłonie powinny być trochę otwarte. Istotny jet też sposób trzymania kijków. Powinny znajdować się blisko ciała.
Jak dobrać kijki? Długość kijków liczy się według wzoru: wzrost razy 0,68 równa się długość kijków. Jeśli wynosi np. 123 cm, to zaokrąglamy do 120 cm. Osoby starsze i mniej sprawne fizycznie powinny używać kijków o 10 – 15 cm krótszych.
Na każdą kieszeń. Kije kosztują około 200 – 300 zł. Buty to kolejne 200 – 300 zł. To niewiele, biorąc pod uwagę, że to jednorazowy wydatek.
Seks wpływa na twoją... urodę!
Wyglądasz doskonale i młodziej o dziesięć lat? Pewnie masz satysfakcjonujące życie erotyczne. Gratulacje! Jeśli prezentujesz się gorzej i uważasz, że widać po tobie upływ lat, to pewnie i w twojej sypialni bywa nudnawo. Amerykańscy naukowcy wysnuli teorię, że istnieje ścisła zależność między wyglądem kobiety a jej życiem seksualnym. Wnioski badań nie są optymistyczne: kobiety uprawiają za mało seksu!
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka częstotliwość seksualna jest "wystarczająca". To kwestia indywidualna, regulowana przez szereg uwarunkowań biologicznych i psychologicznych. Na kobiece potrzeby seksualne wpływa zarówno temperament, jak i poziom hormonów czy faza cyklu miesięcznego. Skąd więc zaskakująco smutne wnioski naukowców, że kochamy się zbyt rzadko.
W corocznym, amerykańskim sondażu WomenTALK, 1031 kobiet powyżej 18. roku życia odpowiadało na pytania dotyczące ich życia seksualnego. Okazało się, że tylko 30 proc. z nich uprawia seks kilka razy w tygodniu, podczas gdy 66 proc. kocha się z partnerem tylko raz na tydzień. Jak to wygląda w Polsce? Z raportu „Seksualność Polaków 2011” wynika, że zdecydowana większość, 71 proc.z nas uprawia seks raz w tygodniu. Około 40 procent robi to 2-3 razy w tygodniu.
Naomi Greenblatt, psychiatra specjalizująca się w zdrowiu psychicznym kobiet, twierdzi, że nie tylko częstotliwość, ale także jakość życia seksualnego, pozostawia wiele do życzenia. Greenblatt mówi, że coraz więcej kobiet, z którymi ma styczność, zgadza się na zbliżenie z poczucia obowiązku, a nie dla przyjemności. Tymczasem seks ma ogromne znaczenie dla zdrowia i urody!
Psychiatra dowodzi, że duża aktywność seksualna pomaga w zachowaniu młodego wyglądu tak samo, jak ćwiczenia fizyczne i częste wizyty u dermatologa lub kosmetyczki. Doktor Greenblatt twierdzi, że „kobiety, które kochają się przynajmniej (!) cztery razy w tygodniu wyglądają średnio o 10 lat młodziej niż dowodziłaby to ich metryka”. Potwierdzają to badania przeprowadzone w Szpitalu Królewskim w Edynburgu. Takiego argumentu nie można zignorować. A to nie wszystko!
Podczas seksu wydziela się hormnon DHEA, który pomaga w zachowaniu dobrego samopoczucia i młodego wyglądu. Ma dobroczynny wpływ na włosy, oczy i cerę. Zbliżenie poprawia krążenie, a to z kolei przyspiesza eliminację toksyn z organizmu i sprawia, że cera jest promienna. Jeśli sami naukowcy twierdzą, że seks to najlepszy sposób na urodę i długowieczność... coś musi w tym być. Zwłaszcza, że w przypadku tego "lekarstwa", skuteczność idzie w parze z przyjemnością.
https://webep1.com/Zobacz/To?a=2666&mp=238&r=Lw2
https://webep1.com/Zobacz/To?a=2666&mp=422&r=Lw2
———
Powrót